wtorek, 14 stycznia 2014

Rozdział 17

   -KURWA.!!! - warknęłam na cały samolot
-Co jest.?! Co Ci zrobili.?! - Bill przyleciał jak oparzony a te jego włoski co już mu odrosły tak fajnie staly na czubku głowy
-Zapomniałam pogadać z twoją mamą przez wyjazdem. No cholera.!! Przeprosisz ją Bill.? - zapytałam ładnie sie do niego usmiechając
-Jasne skarbie. Dla ciebie wszystko.
-Błagam was.! Bo się schawtuję.! - warknął Tom
-Skąd ty tutaj.? - zapytałam lekko się śmiejąc
-Też lecę z wami wy barany jedne, osły... - i tam pod nosem jeszcze puścił wiązankę przekleństw
-Hahahaha..-wszyscy buchneliśmy śmiechem a starszy Kaulitz się na nas obraził.
-Tomcio, nie gniewaj się. - zrobiłam słodka minkę a Bill jebnął się wypierdolił na pokład. - ty łamabo moja - zaśmiałam się i następny się obraził. Jprdl czy oni nie maja co robić tylko się obrażać.??
-No Kaulitz, jeden i drugi nie obrażajcie się. KURWA NO.! - zaczęli się brechtać, walnęłam ich w łby i się zamknęli, chyba zrozumieli o co mi biega. Lot się zaraz skończył i po 4 godzinach byliśmy juz w drodzę do hotelu. Śpiewaliśmy, a taksówkarz się z nas śmiał. Po zameldowaniu w hotelu poszliśmy na plaże. Tom zaczął wyrywać panny kiedy ja w oddali zobaczyłam plakat. Nic by mnie on nie ruszył gdyby nie to że na nim była Kaśka z jakimś typem.!!! Koncert miał się odbyć dziś, bilety zostały wyprzedane, ale my damy w łapę i nas wpuszczą.  Muszę posłuchac jak moja kochanieńka kuzyneczka daje na żywo.! Zawołałam chłopaków, a Toma zatkało. Dosłownie, jego kopara wylądowała na piasku. Kiedy postanowiliśmy się z Billem już szykować oni powiedzieli że zaraz dojdą. Przez drogę powrotną Bill ciągle mnie obejmował i mówił czułe słówka do ucha. Nagle wyskoczyło paparazzi. Bill szybko odzyskał świadomość i zaczął się ustawiać do zdjęć. Ja oszołomiona poczułam jak dał mi koksańca w bok i pozowaliśmy razem. Po 3 minutach się śkończyło. Zauważyłam że za krzakami schowali się chłopaki i byli przykryci ręcznikiem żeby nikt ich nie zauważył. Wkurzyłam się na nich, ale zaczęłam się śmiać. Tom- nie dość że ma dredy to jeszcze ten ręcznik...różówy.?! JPRDL.!
-EEEE..... Tom, może to zdejmiesz bo będzie beka jak ktoś zrobi Ci zdjęcie z tym kolorkiem na główce - i jak na zawołanie jechał autokar z pisma i strzelili nam fotkę
-Scheisse.!! - przeklnęłam a reszta i tak się śmiała z Toma oprucz Andiego
-No kurwa na chuj mi zrobili zdjęcie.?! - się wkurzył
-Spoko kuzynie, dasz radę. Najwyżej bożyszcze nastolatek zaczną za tobą wszędzie latać, prosić o zdjęcie i wejściówki na koncert. A właśnie jak tam twoja "muzyka".?
-Nie interesuj się małolato. - urwę mu zaraz ten jebany język.!!
-Zaraz Ci ODETNĘ TEN JEBANY JĘZYK.!!!
-Bill uspokój swoją panią - po tych słowach Toma Bill mnie pocałował i zaczął swoją kuleczka w języku drażnić moje podniebienie. Kurwa chyba zaraz oszlaję.
-Mhhmmm... - wymruczałam jak się lekko od siebie oderwaliśmy.
-Chodźcie już. - Gusti, mądry łeb, co każdy moment potrafi spierdolić
-Juuu lecimy.
Doszliśmy do hotelu. Szykowanie się zajęło nam 4 godziny. Bill był ubrany na czarno-jasno xD ja zaś miałam taką falbanową bluzkę, czarne leginsy, torebkę i jasne szpilki. Chłopaki powiedzieli że wyglądam pięknie za co dostali w łby od Billa. Wyszliśmy na koncert. Kiedy wyszła na scene myślałąm że to jest jakaś jej gitarzystka, czy coś. Ma czerwone włosy, ścięte. Styl rockowy, glany no normalnie mnie zatkało. Toma z reszta też a najgorsze było to że gdy śpiewała piosnkę o miłości, zwróciła się do swojego basisty i zaczęła całą piosenkę do niego śpiewać a na koniec nie uwierzyłam....zaczęli się przytulać i się całowali. Widziałam w Tomie wściekłość a po chwili......smutek.? Widać że był smutny że ma innego. Jeszcze się z nim tak obnaża publicznie. Nie poznawałam mojej przyjaciółki, nigdy by sie tak nie zachowała. Tak była bardziej rozrywkowa, to zawsze ona miała powodzenie u chłopaków, ale nie sądziłam że tak się można zmienić. Byłam smutna że ona się tak zmieniła, ale może uda mi się ją jakoś nawrócić. Po skończonym koncercie poszłam z nią pogadać co to tam było
-Heej mała, jak się podobało.? To jest Itan, mój basista i chłopak. Itan to jest Lena.
-Hej miło mi
-Ta no hej musimy pogadac Kas.
-Okey chodź. - weszłyśmy za jakieś zaplecze czy coś
-Co to miało być do kurwy nędzy.?!?!?!?! - wrzasnęłam juz w ogóle nie powstrzymując emocji
-O co ci chodzi.?
-O co.? Ty się kurwa pytasz o co.?! Wiesz co Tom czuł jak widział jak się obściskujesz z tym gościem.?!!!!
-Teg "gość" nazywa sie Itan i nie nie wiem co czuł bo już nie jesteśmy razem, zapomniałaś.?
-Ale on cię nadal idjotko kocha, a ty chyba już o nim zapomniałaś z tego co widziałam...
-Nie wtrącaj się w moje życie.! Nie nawidzę tego.!
-Dobrze więc się już nigdy nie będę wtrącała w twoje pojebane życie, bo nie jesteś tego warta. Nie poznaje Cię. Nigdy bys sie tak nie zachowała, a teraz.? Mnie kariera nie zmieniła, ani chłopaków, a ciebie.? Spójrz kurwa na siebie.!! Pamiętasz jak mówiłaś że nic nas nei zmieni i to sobie obiecałyśmy.? Ja tego dotrzymałam a ty.? Szkoda mi na ciebie słów. Do widzenia...!
-Kurwa...
Tyle było z naszej rozmowy. Doszłam do chłopaków i wrócilismy do hotelu w ciszy. Każdy miał dość jak na ten wieczór. Bill mnie tylko przytulił i powiedział żebym się nie martwiła, ani nie przejmowała, ale jak mogę się nie martwić kiedy moja przyjaciółka walczy sama ze sobą. Nie mogę uwierzyć że ona się tak zmieniła, ona by sie nigdy tak nie zmieniła. To coś musi mieć za plecami, ta cała jej kariera. Ja się musze dowiedzieć po co to do cholery robi.! Nie zostawię tak mojej przyjaciółki, nie potrafię...
Nie mogę.....
*#*#*#*#*#*#*#*#*#*#
sorka za notke wiem ze krotka ale jeszcze w tym tygodniu bedzie notka obiecuje i jeszcze raz przepraszam ze taka krotka ale natchnienie mnie opuscilo z powodow spraw "przyjazni" tak wlasnie niby przyjazni.. :///

2 komentarze:

  1. Fajnie! Jak ta głupia Kaśka mogła to zrobić??! Nie mogę uwierzyć ani tego pojąć. Mam nadzieję, ze dodasz jeszcze dziś nowy rozdział, choć wiem że dziś masz ciężki dzień, a jutro jeszcze cięższy, ale wierzę w ciebie. Pozdrawiam. Kaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoczko i więc powiem tyle : CZEKAM NA NEXTA.!! JESZCZE DZIŚ.!! :D
    Ja. Chcieć. Więcej. !!!! :P Pa.

    OdpowiedzUsuń